Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/oko.bialystok.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra16/ftp/oko.bialystok.pl/paka.php on line 5
Alli wzięła Erikę na ręce.

Alli wzięła Erikę na ręce.

  • Jaromiła

Alli wzięła Erikę na ręce.

14 August 2022 by Jaromiła

- Twój tata nie zapomniał o tobie, mała. Co wieczór całuje cię w policzek na dobranoc. On unika mnie, nie ciebie. Przytuliła dziewczynkę. Przez te trzy tygodnie bardzo się do niej przywiązała. Mark wszedł do „Royal Diner" i rozejrzał się dokoła. Zobaczył Jakea i ruszył ku niemu. - JuŜ myślałem, Ŝe nie przyjdziesz - powiedział Jake z uśmiechem. Dowiedziałem się właśnie od Chrissie, Ŝe Alli i Erika są juŜ w domu. Muszę cię ostrzec, Ŝe szastały twoimi pieniędzmi. - Na pewno słuszny cel im przyświecał - rzekł Mark, siadając. - Są jakieś nowe wieści od Gavina? - Tylko wspomniał, Ŝe ostatni list, jak i wszystkie inne, napisała ta sama osoba. Mark skinął głową. Tego się właśnie obawiał. - Przepraszam, panie Hartman. Obok ich stolika stała młoda dziewczyna. - Tak? - Mark uniósł się z miejsca. - Czytałam ogłoszenie w dzisiejszej gazecie - rzekła. -Czy ta praca wciąŜ jest aktualna? - O jakiej pracy pani mówi? Dziewczyna dziwnie na niego spojrzała, po czym wyjaśniła: - Praca niańki. Poszukuje pan, a ja mam duŜe doś... - Zaszła jakaś pomyłka. śadnego ogłoszenia nie zamieszczałem. - W takim razie bardzo przepraszam, Ŝe pana niepokoiłam. Mark przez chwilę podąŜał za nią wzrokiem, po czym rzekł: - Wybacz, muszę zadzwonić, wyjaśnić to. Po paru minutach wrócił zasępiony. - No? - zapytał Jake. - Pomyłka? - Nie - odparł Mark z westchnieniem. - Przed paroma dniami Alli zaniosła im tekst. - Odchodzi od ciebie? - Widocznie. - Ty zupełnie nie wiesz, co dzieje się z twoimi kobietami! - Muszę iść. Na razie. I skierował się ku drzwiom. Nie, Alli nie moŜe go opuścić! - Dokąd się wybierasz? Alli wyszła z pokoju Eriki, która właśnie zasnęła, i natknęła się na Marka. - Przestraszyłeś mnie - powiedziała. - Nie wiedziałam, Ŝe jesteś w domu. - Odpowiedz mi na pytanie, Alli. Starał się panować nad wzburzeniem. - No dobrze, chodźmy do kuchni - rzekła. Przemierzał kuchnię tam i z powrotem. Zatrzymał się, spojrzał na nią. - Gdzie się wybierasz, moja droga? - powtórzył. - Podpisałaś umowę. - Tak - przyznała. - I nie odejdę, póki nie znajdziesz kogoś na moje miejsce. Wtedy wyjadę do Austin. Jakby wbiła mu sztylet w serce. Oparł się o kuchnię, by nie stracić równowagi. Ona nie opuszcza go, zamierza tylko wyjechać z Royal. - Dlaczego mi to robisz, Alli? Nabrała powietrza w płuca i powiedziała: - To całkiem proste. Przez bite dwa lata kochałam cię i robiłam wszystko, Ŝeby się tym nie zdradzić przed tobą. To była moja tajemnica i tylko moja. Wiedziałam, co stało się z twoją Ŝoną, i wiedziałam, Ŝe moŜesz o niej nie zapomnieć, ale nie było to dla mnie waŜne; kochałam cię i nic innego się nie liczyło. Zatrzymała się, usiadła przy kuchennym stole. - Ale teraz jest juŜ inaczej. Moje uczucia liczą się, są dla mnie waŜne.

Posted in: Bez kategorii Tagged: m jak miłość odcinek 52, strój na imprezę firmową, ile youtuber zarabia,

Najczęściej czytane:

4.2. Przykład karty odpowiedzi do etapu pisemnego

Załączniki – 39 – 4.3. Lista zawodów, dla których opublikowano informatory ... [Read more...]

nie pamiętam nic od śmierci aż do momentu przebudzenia się na ołtarzu. ...

- Co?! Wampir natychmiast pożałował, że odciągnął mnie od psychicznych udręk. Przypadkowo przejęzyczywszy się, musiał teraz ciągnąć rozmowę do końca, inaczej bym się od niego nigdy nie odczepiła. - W czasie wojny z ludźmi byłem niewiele starszy od Lena, a Lereena miała tylko dwanaście lat. Ale zamknęła dla mnie Krąg. Pierwszy raz w życiu, w tajemnicy od Starszych, którzy byli przeciwni, bez opieki. Gdyby straciła przytomność zanim wyrwałaby sztylet, nikt nie mógłby jej pomóc. - Rolar zamilkł, patrząc się w roztargnieniu na przepływający nad nami obłok, popatrzył się na mnie i uśmiechnął się. - Dlatego odprowadzę was do Witiagu, podam się do dymisji, zabiorę rzeczy i wrócę do Arlissu. Nie gniewaj się na nią, Wolha. Ona jest dobrą dziewczynką, dobrą, uczynną, po prostu... niedorzeczną. I jest jej bardzo źle beze mnie, co by tam nie mówiła. ... [Read more...]

- Teraz!

Joannę podniosła się z sofy i położyła Irinie książeczkę na kolanach. - Obejrzyj sobie obrazki, skarbie. Mamusia zaraz ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 oko.bialystok.pl

WordPress Theme by ThemeTaste